Choinka pachnąca piernikiem
Zamiast tradycyjnego szpica na czubku choinki, piernikowa gwiazda. W miejsce szklanych bombek - mikołajki, aniołki i serduszka. Oczywiście z piernika. Są nie tylko piękne i bardzo oryginalne. Mają jeszcze jedną zaletę. Po świętach można je zjeść.
Pierniki z jarosławskiej Wytwórni Wyrobów Cukierniczych zachwycają swoim smakiem już od ponad 70 lat. Ale rodzinna tradycja wypiekania tych miodowych słodkości jest dużo starsza i pochodzi z XIX-wiecznego Lwowa. I choć wzory są inne niż przed laty, to pozostał smak, którego nikt nie potrafi podrobić.
Słodycz na zdrowie
Piernik to jedno z najstarszych ciast, prawdopodobnie pierwsze, jakie powstało. Wystarczyło wymieszać miód z wodą i rozgniecionym zbożem.
- Teraz piernik jest niedoceniany - stwierdza Maciej Kuźniarowski. - A to przecież jedno z niewielu ciast, które ma właściwości zdrowotne, a w dodatku nie tuczy. No i oczywiście przyprawy: imbir, cynamon, ziele angielskie, goździki, które świetnie wpływają na trawienie, choroby serca i nadciśnienie.
Ogromną zaletą piernika jest niezwykła trwałość. Jeśli jest właściwie przechowywany, to nawet po trzech latach nadaje się do jedzenia.
Ozdoby z tradycjami
Bożonarodzeniowe przybrania powstają w firmie z Jarosławia od bardzo dawna. Pierwsze wzory wymyślał jeszcze przed wojną Stanisław Kuźniarowski, ojciec pana Macieja. Teraz Maciej przejął rodzinny fach, a pomaga mu syn Kamil, kolejny z pokolenia jarosławskich piernikarzy.
- Dawniej ozdoby wyglądały zupełnie inaczej. Bardzo popularny był np. zegar i but. Teraz mamy około dwudziestu nowych wzorów. Najpopularniejsze są bałwanki, misie, mikołajki. Stworzony przez nas piernikowy domek też cieszy się ogromnym zainteresowaniem - mówi pan Maciej, który jest mistrzem cukiernictwa.
Piernikowy gadżet od RMF-u
Gorąco w piernikami Kuźniarowskich jest zawsze, ale temperatura pracy podnosi się już w październiku. Wtedy pojawiają się pierwsze zamówienia na słodkie pierniki. Firmy, które do niedawna jako reklamówki rozdawały w prezencie długopisy, teraz wolą zamówić wypieki w najróżniejszych kształtach. W ten sposób w Jarosławiu powstają np. świąteczne kartki z życzeniami czy czerwone samochody Cola - Coli. W wytwórni powstawały też pierniki dla krakowskiego radia RMF FM.
- Kiedyś menedżer RMF-u szukał firmy, która zrealizowałaby jakieś specjalne zamówienie. Wybrał się więc do krakowskich kwiaciarek na Rynku Głównym, bo podobno one wiedzą wszystko. Okazało się, że opowiedziały mu właśnie o mnie - wspomina pan Maciej.
Serce dla Korzeniowskiego
Jarosławska piernikarnia każdego roku wypieka kilka ton ciasta, a słodkości trafiają w najróżniejsze zakątki świata. - Sam nawet nie wiem odwiedzała przyjaciół w Chicago. Na ścianie w ich domu zauważyła duże piernikowe serce. Zdziwiła się, bo zdobienia wydały się jej znajome. Kiedy sprawdziła etykietkę, okazało się, że to moja robota.
Pierniki są też bardzo oryginalnymi prezentami, słodkości zamawiał np. Bogusław Kaczyński. W piernikami Kuźniarowskich powstał też specjalny podarunek dla Roberta Korzeniowskiego. Po sukcesach na olimpiadzie w Atenach chodziarz odwiedził Jarosław i otrzymał ogromne serce z napisem: „Jarosław dziękuje Robertowi".
- Dopiero wtedy pracownicy urzędu miasta dowiedzieli się, że w mieście jest taka wytwórnia - uśmiecha się cukiernik
Piernikowa choinka
Nie ulega jednak wątpliwości, że pierniki wciąż najbardziej kojarzą się z Bożym Na rodzeniem. Dawniej obowiązkowo miały swoje miejsce na choince, później zamieniono je na plastikowe ozdoby. Ale ostatnio wraca moda na staropolskie zdobienie drzewka, więc pierniki Kuźniarowskich mogą być świetnym pomysłem na choinkę. - Gwiazdki, mikołajki, aniołki wyglądają naprawdę pięknie na zielonych gałązkach. A po świętach mogą być smakowitym dodatkiem do kawy - zachwala właściciel jarosławskiej piernikami.
Anna Depa
Wytwórnia Wyrobów Cukierniczych
Maciej Kuźniarowski
ul. Przemyska 25, 37-500 Jarosław
telefon:
e-mail: